Geoblog.pl    SigmaiPi    Podróże    Sigma i Pi jadą w świat.    Chwila zatrzymania....
Zwiń mapę
2018
08
kwi

Chwila zatrzymania....

 
Australia
Australia, Bullsbrook
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 51073 km
 
Poraz kolejny nadszedł czas na zmiany. Kolejna zmiana kraju, kultury, otoczenia... Kolejna zmiana czasu i kolejny lot. Ile razy już byliśmy na tym etapie, by wszystko zmienić za pomocą lini lotniczych....

Coraz cześciej myślimy o domu, rodzinie i przyjaciołach. Coraz cześciej już myślami jesteśmy o krok do powrotu do Polski. Jednak jeszcze tym razem nie wracamy. Chyba nie myślicie, że wrócimy w tak niepewną, kwietniową pogode. W końcu uzgodniliśmy, że w tym roku zimy, ani wczesnej wiosny nie obchodzimy :)

Z Auckland pierwszym samolotem polecieliśmy do Melbeurne. Tak poraz kolejny to piekne miasto i kilka godzin snu, gdzieś w kącie, na opustoszałym w nocy lotnisku. Nad ranem drugi lot i ostatni. Nie uwierzycie gdzie... lecimy do Perth....

Tam, po odbiorze bagaży idziemy do wyjścia by spotkać, czekających na nas Meg i Greama. Postanowiliśmy na 6 tygodni, wrócić do Bullsbrook w Australii. Do tych życzliwych ludzi, którzy już dwa razy nas tak serdecznie gościli.

Pewnie sie zastanawiacie, po co? Już odpowiadamy :) Ponieważ chcemy sie na chwile zatrzymać. Pobyć dłużej w jednym miejscu, z ludźmi, którzy nas lubią, a są w dogodnej lokalizacji geograficznej :) Jednocześnie możemy pomóc coś przy budwie domu i nauczyć sie czegoś nowego, po powrocie zamierzamy wykorzystać te wiedze ;)

Doskonale dobralismy termin przyjazdu, gdyż tego dnia wieczorem na farmie Meg i Greama odbywała sie impreza, dla jednego z synów Meg, który właśnie tego dnia kończył 30 lat. Lepiej trafic nie mogliśmy ;) W niedziele czas na dojście do siebie, a od poniedziałku zabraliśmy sie za budowe i wykańczanie "domu czarwownic" :)

W Niedziele wielkanocną, pożyczyliśmy Jeepa od Greama i pojechaliśmy do polskiego kościoła w Perth. Dziwnie sie czuliśmy, gdy przed kościołem, mnóstwo ludzi rozmawiało po polsku. Odzwyczailiśmy sie, że ludzie mówią w tym smamym jezyku co my ;) Ponadto była to świąteczna niedziela, wiec wszyscy ubrani byli stosownie do sytuacji, tylko nie my... Nie przewidzieliśmy zabrania ze sobą eleganckich ubrań na naszą wyprawe, wiec mimo ubrania naszych najładniejszych ciuchów, troszke sie odróżnialiśmy :) Po kościele, świeta spedzaliśmy troszke inaczej niż wiekszość z Was. Zamiast siedzieć przy syto zastawionych stołach, my udaliśmy sie na plaże, a jako świąteczny obiad zjedliśmy fish and chips (rybe z frytkami)... To był udany dzień, ale brakowało nam obecności bliskich... i polskiej kiełbasy ;)

Świąteczny poniedziałek spedzieliśmy przy betoniarce, mało świąteczny klimat. Jednak nasz gospodarz Gream, zadbał o zachowanie tradycji, cały dzień czaił sie z wiadrem, żeby oblać Sigme. Nie znalawszy innej okazji, wylał jej go na głowe podczas kolacji ;)

Obecnie nasze dni upływają na budowie ścian ze słomy, tynkowaniu, robieniu okien... Po powrocie bedziemy gotowi do budowania domów ze słomy lub z kontenerów, ciekawe jak wykorzystamy te wiedze ;) Postarmy sie na bieżąco pisać co u nas sie dzieje. Zostały nam jeszcze 4 tygodnie a potem ruszamy dalej w droge...

Ze słonecznego Bullsbrook, Sigma i Pi :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
ciocia W
ciocia W - 2018-04-08 14:06
Ha! ha! ha! Prima -Aprilis z tygodniowym poślizgiem w Wielkanoc Prawosławną. Super młodzieży.Miłego , aktywnego odpoczynku Wam życzę
 
Maya
Maya - 2018-04-08 18:57
Kochani super wpis bardzo ciekawy, cieszę się że u was wszystko dobrze, oczywiście fajne zdjęcia. Pozdrawiam was bardzo
 
zula
zula - 2018-04-08 19:52
Udało się Wam nabrać na... "relax" ...bo aż mi się nie chciało wierzyć ,że lecicie do Dubaju!
Pomysł powrotu do dobrych ludzi wspaniały. Wiele zajęcia , nowa wiedza i te małe pieski ,które także czekały z utęsknieniem !
Świetne zdjęcia i cieszę się ,że nie wracacie do Polski ! (jeszcze! )
pozdrawiam
 
Munia
Munia - 2018-04-09 19:33
Ja cieszę się trochę mniej, ale szanuje Wasze decyzje.
Po 5 miesiącach bez pracy, trochę roboty się przyda.
Niech się mury pną do góry.
 
ciocia W
ciocia W - 2018-04-12 08:36
Moi drodzy, wprawdzie jesteście już w Australii,ale ja chciałam Wam podziękować za Nawą Zelandię. Do tej pory Nowa Zelandia kojarzyła mi się z omułkiem zielonowargowym, a teraz po Waszych opisach z gejzerami i innymi "cudami natury"thank you very much
 
 
zwiedzili 6% świata (12 państw)
Zasoby: 113 wpisów113 526 komentarzy526 1473 zdjęcia1473 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
12.10.2017 - 04.06.2018