Nadszedł czas na podsumowanie naszej podróży po Stanach Zjednoczonych. Standardowo, podzielimy sie z Wami naszymi wydatkami i subiektywnymi odczuciami. Sprawa tym razem jednak jest troche skomplikowana, bo cześć podróży odbyliśmy z przyjaciółmi, a cześć sami. Postaramy sie jednak jasno wszystko opisać.
Zacznijmy od najważniejszego, ile to kosztuje ? :)
My tradycyjnie wypożyczamy samochód, który staje sie naszym domem na cały okres zwiedzania. Na pierwsze dwa tygodnie kiedy była nas czwórka dorosłych i mała zuszka, wynajeliśmy dużego siedmio-osobowego vana, co kosztowało 2800zł. Kiedy zostaliśmy sami, to samochód typu compact, na kolejne dwa tygodnie, kosztował nas 2000zł.
Paliwo w USA jest tanie, za galon, płacimy w granicach 10-12zł, czyli poniżej 3 zł za litr. Przez pierwsze dwa tygodnie zapłaciliśmy około 1700zł na "dwa gospodarstwa domowe". Drugi samochód, przy przejechaniu prawie 8000km spalił nam paliwa za kolejne 2000zł.
Gdzie spać.... Oczywiście staraliśmy sie spać na kempingach, najlepiej tych bezpłatnych. Jednak tych w Ameryce było jak na lekarstwo. Ponadto płatne kempingi były bardzo czesto pełne i bez wcześniejszej rezerwacji, nie było szansy na nocleg. To nieco utrudniało podroż, ale dla chcącego nic trudnego :) Zawsze udawało nam sie znaleźć jakieś miejsce do spania, mniej lub bardziej legalne :) Plusem jest to, że jest dużo tanich kempingów, koszt miejsca to 10-20$, jednak nie mają one prysznica, a co najwyżej bieżącą wode. Wszystkie kempingi, bez wzgledu na cene są bardzo czyste i zadbane, a każdy ma wydzieloną swoją przestrzeń do obozowania, dzieki czemu ma sie tu troche prywatności.
W drodze na wschodnie wybrzeże bardzo czesto spaliśmy na parkingach typu Rest Area. Miejscach odpoczynku przy autostradach. Teoretycznie nie można tam spać całą noc, ale nam nikt nigdy nie zwrócił uwagi. Dobrym miejscem na nocleg okazały sie też parkingi sieci sklepów Walmart. Zgadzają sie oni na nocowanie pod ich sklepem, ponadto jest to jeden z najpopularniejszych sklepów, dzieki czemu są absolutnie wszedzie, a do tego są też tanie. To wszystko do kupy sprawia, że sklep ten jest bardzo popularny wsród podróżników :)
W dużych miastach ze wzgledu na liczne zakazy, a także z uwagi na bezpieczenstwo wybieraliśmy spanie w hotelach. Staraliśmy sie wybierać najtańsze noclegi blisko centrum miasta, tak żeby móc zwiedzić bez używania samochodu. W Los Angeles zapłaciliśmy 350zł (4 osoby), w Las Vegas 330zł (4 osoby) i 280zł w Nowym Jorku (2 osoby). Wszystkie noclegi Hotele + kempingi na naszą dwójke to 890zl.
Jedzenie... W sklepach jak zawsze można zostawić majątek, ale wybierając tańsze produkty lub te w promocji, da sie przeżyć za rozsądne pieniądze. Trzeba jednak przyznać, że nie jest to jedzenie najwyższej jakości ;) My głownie gotowaliśmy sami, jednak nie obyło sie bez hamburgerów, czy obiadu gdzieś na mieście podczas zwiedzania. Ceny w fast foodach to około 8$ za zestaw, a w knajpach to koszt od 15$ wzwyż. W sumie na jedzenie podczas całego miesiąca wydaliśmy około 2000zł na dwie osoby.
Stany zjednoczone to nie tylko poteżne miasta, to przede wszystkim przepiekne parki narodowe. Jest ich faktycznie całe mnóstwo. My sami przez dwa tygodnie zwiedzania odwiedziliśmy siedem z nich. Wstep do każdego jest płatny i wynosi około 15-25$ za samochód. Dlatego warto wykupić roczną karte wstepu za 80$, szybko sie zwraca :) Pozostałe koszty związane z biletami wstepu do muzeów, wyjazd na Empire State Building w NY, wycieczka do Canyonu Antylope, rejs po Niagarze, parkingi w miastach i obowiązkowe magnesiki wyniosły 645$, co daje kolejne 2100zł.
Całkowity koszt miesiecznego zwiedzania USA, w budżetowym wydaniu, wyniósł około 11 000zł za dwie osoby. Kolejny raz można uznać, że to dużo, ale jak na 30 dni intesywnego zwiedzania to naprawde atrakcyjna kwota, a do tego to co zobaczyliśmy, to nasze :)
Do Ameryki jeździ sie na zakupy. Podobno jest tanio, a rzeczy są wyższej jakości. W naszym odczuciu jest to prawda, ale w przypadku markowych ubrań. Jednka te marki, to nie nasze popularne sieciówki, a raczej znani światowi projektanci. Zatem te super promocje nie zawsze oznaczają super niskiej cen, a jedynie atrakcyjną jak na daną marke. Trzeba jednak przyznać, że w sklepach typu Tj Maxx, można czasem upolować super ceny. Problemem było to, że przy naszym napietym grafiku zwiedzania, nie mieliśmy czasu na przesiadywanie w sklepach. Mimo to zahaczyliśmy przelotnie o kilka sklepów i kupiliśmy co nieco :) Jednak tych kosztów nie liczymy do całości podsumowania, bo to już kwestia indywidualna.
Podsumowując USA, to jest to piekne i niezwykłe miejsce. Zachwyca różnorodnością i potegą, ten miesiąc to tylko zwiastun całości. Napewno tu jeszcze wrócimy dokończyć zwiedzanie. Turystycznie jest to niewątpliwy raj na ziemi. Jednak jeżeli chodzi o życie w Ameryce, to już nie jest tak kolorowo jak sie wydaje. Mimo stosunkowo niskich cen ubrań czy jedzenia, pozostałe koszty życia są naprawde spore. Ponadto szokujące są dla nas statystyki przestepczości. W samym Chicago, tygodniowo ginie kilkanaście osób w szczelaninach!!! To jeszcze nic, w samym Chicago, w szkołach od broni palnej ginie około 40 dzieciaków rocznie!!! Oczywiście trzeba unikać pewnych dzielnic i miasteczek, wtedy człowiek jest raczej bezpieczny, ale mimo to takie statystyki naprawde dają do myślenia. Dzieki temu człowiek od razu bardziej docenia swój kraj :)
Stany to miejsce, gdzie naprawde warto przyjechać, tylko trzeba jak wszedzie, zachować zdrowy rozsądek i nie pchać sie tam, gdzie faktycznie mogą nas nie chcieć. My przez miesiąc czasu nie mieliśmy ani jednej groźnej sytuacji i jako turyści czuliśmy sie bezpiecznie.
Jeśli ktoś sie waha czy odwiedzić USA, jedyną słuszną odpowiedzią jest jak najbardziej tak! Takie miejsca trzeba zobaczyć na własne oczy :)
Z USA Sigma i Pi :)